Managerowie promują placówki medyczne na różne sposoby. Wiedza z zakresu marketingu jest bardzo przydatna, ale często zapomina się o tym, co naprawdę ważne: pacjentów przyciągają lekarze. Jeśli więc zatrudniasz "gwiazdę", czyli lekarza wyjątkowo cenionego przez pacjentów, koniecznie to wykorzystaj. Uważaj przy tym na pułapki!
Pacjenci szukają lekarzy, nie placówek medycznych. Tak naprawdę ważne jest dla nich, aby trafić do specjalisty, którego darzą zaufaniem - mniej istotne, w jakiej konkretnej placówce ich przyjmie. Stąd ceniony lekarz będzie w naturalny sposób przyciągał pacjentów. Dobrze więc eksponować jego obecność - może np. udzielać się na prowadzonym przez placówkę blogu, występować w lokalnych mediach (koniecznie w employee advocacy placówki medycznej!). Wiadomość, że dany lekarz przyjmuje w naszej placówce, rozejdzie się wśród pacjentów pocztą pantoflową - ale warto fakt ten akcentować.
Istnieje niestety ryzyko, że lekarz-gwiazda okaże się… zbyt popularny. Wiedząc, że u nas przyjmuje, pacjenci mogą chcieć umawiać wizyty wyłącznie do niego. To realny problem - nierzadko duża popularność jednego z lekarzy negatywnie odbija się na obłożeniu grafików jego kolegów. To z kolei demotywuje. Dodatkowo trzeba liczyć się z chaosem na recepcji - pacjenci niemal na pewno będą próbowali umawiać się do wybranego lekarza poza jego grafikiem. Gdy po raz kolejny zostaną odprawieni z kwitkiem, mogą zniechęcić się do całej placówki.
W skrajnym przypadku dojść może do sytuacji, w której lekarz-gwiazda ma zajęte wszystkie terminy, podczas gdy do pozostałych specjalistów pacjenci nie chcą się umawiać. Mówiąc metaforycznie, blask lekarza-gwiazdy może przyćmić jego mniej znanych kolegów.
W pewnym stopniu można oczywiście “sterować” grafikami, udostępniając lekarzom-gwiazdom więcej terminów. Może jednak okazać się to niewystarczające. Zadaniem managera jest więc zbudowanie na bazie popularności jednego z lekarzy zaufania do wszystkich specjalistów przyjmujących w placówce, a przy tym zoptymalizowanie ich grafików. W jaki sposób?
O ile zatrudnienie w placówce lekarza-gwiazdy z pewnością przyciągnie pacjentów, tak pewnym wyzwaniem może być sprawienie, aby nie odbiło się to negatywnie na liczbie wizyt umawianych do pozostałych specjalistów. Świadome kształtowanie grafików przyjęć pozwoli zachować równowagę, a przy tym zoptymalizować pracę wszystkich lekarzy.