Tego nie rób w mediach społecznościowych – 6 częstych błędów lekarzy
Często piszemy, dlaczego warto promować swoją praktykę lekarską w Internecie. I jak skutecznie komunikować się z pacjentami. Jedną z doradzanych aktywności jest obecność w mediach społecznościowych. Sami lekarze coraz chętniej udzielają się w social mediach. Na co powinni zwrócić szczególną uwagę? Jakich błędów się wystrzegać?
Znaczenie mediów społecznościowych dla pacjentów
Serwisy, których funkcją jest gromadzenie wokół siebie internetowych społeczności, zdobyły na przestrzeni ostatnich lat ogromną popularność. Korzysta z nich 27,50 mln użytkowników, co odpowiada 66,3% całej populacji (dane na styczeń 2023 r.)
Z samego Facebooka korzysta regularnie 17,8 mln polskich Internautów. Czego tu szukają? Opinii, rekomendacji, a także informacji – przykład poniżej.
Wbrew pozorom rola mediów społecznościowych wcale nie sprowadza się do rozrywki – z raportu Reuters Institute for the Study of Journalism (2016) wynika, że sześciu na dziesięciu polskich internautów traktuje je jako pierwsze źródło informacji. Dlatego warto wiedzieć, jak komunikować się skutecznie oraz jakich błędów unikać. W artykule przedstawiam 6 błędów, których lekarze powinni unikać w mediach społecznościowych.
Chcesz wiedzieć więcej o tym, jak wykorzystać social media? Koniecznie przeczytaj e-book "Komunikacja z pacjentem w social mediach", który zawiera praktyczne porady, jak skutecznie korzystać z mediów społecznościowych i budować swój wizerunek w sieci.
Tego nie rób w mediach społecznościowych – 6 częstych błędów lekarzy
1. Traktowanie Internetu jako osobnego świata
Granica między światem wirtualnym, a realnym zaciera się coraz bardziej. Nie myślmy o Internecie jako osobnej rzeczywistości – dziś to raczej “przedłużenie” naszego realnego, namacalnego świata. Akcje podejmowane w Internecie często mają swoje konsekwencje w “świecie offline” – przez Internet zamawiamy zakupy, płacimy rachunki, szukamy usług. Staraj się, aby internauta, który odwiedzi Twój profil w mediach społecznościowych, odniósł wrażenie równie pozytywne, jak podczas kontaktu twarzą w twarz.
🔖 Przeczytaj też: 📖 poradnik "4 zasady budowania wizerunku specjalisty" 👉
2. Niestaranne przygotowanie profilu
Nieważne, czy mówimy o profilu na Facebooku, czy w portalu ZnanyLekarz.pl. Niestarannie wypełniony, bez podanych najważniejszych informacji, bez zdjęcia – raczej zniechęci, niż zachęci do skorzystania z twoich usług. Szukając lekarza, internauta chce dowiedzieć się o nim jak najwięcej. Widząc niedbale przygotowany profil, poczuje się zignorowany. I będzie szukać dalej.
💡 Wykorzystaj też nowoczesne technologie! Ponad 80% badanych przez ZnanyLekarz użytkowników oczekuje łatwej możliwości rejestracji online na wizytę. Czy wiesz, że dzięki widgetowi od ZnanyLekarz mogą to zrobić także przez Twoje profile na Facebooku, czy Instagramie? Sprawdź jak 👉 Widget, czyli jak ułatwić pacjentom wybór Twojego gabinetu.
3. Oczekiwanie natychmiastowych wyników
Media społecznościowe to przede wszystkim kanał komunikacji. A skuteczna komunikacja wymaga czasu. Relacji międzyludzkich – zarówno w świecie rzeczywistym, jak wirtualnym – nie buduje się natychmiast. Daj pacjentom czas. Potraktuj obecność w mediach społecznościowych jako inwestycję długoterminową.
4. “Odczłowieczenie” swojego profilu
Tworząc profil, nie zapominajmy o jednym: pacjent chce w nas widzieć przede wszystkim człowieka. Nie szuka abstrakcyjnej “instytucji lekarza”. Zamieszczenie kilku informacji, które nie odnoszą się bezpośrednio do doświadczenia zawodowego (np. o hobby, zainteresowaniach) pozwoli nieco skrócić dystans i przysporzy nam sympatii w oczach pacjentów. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku - zamieszczanie niepoważnych zdjęć lub kontrowersyjnych wypowiedzi trudno uznać za przejaw profesjonalizmu.
💡 Chcesz wiedzieć, co i jak publikować? A może szukasz inspiracji na posty? Przeczytaj nasz krótki poradnik Lekarz w social mediach: 9 pomysłów na posty
5. Obsesja na punkcie negatywnych komentarzy
Media społecznościowe zakładają interakcję. Internauci mogą komentować treści publikowane w social mediach i zamieszczać opinie o lekarzach w serwisie ZnanyLekarz.pl. Nie bójmy się tego! Wbrew pozorom, negatywne komentarze mogą wręcz dodać nam wiarygodności – pacjenci wiedzą, że żaden lekarz nie jest bezbłędną maszyną. Umiejętnie odpowiadając na nieprzychylne opinie wzmocnisz profesjonalny wizerunek. Zamiast zamartwiać się negatywnymi opiniami, zadbaj raczej, aby pacjenci, którzy wychodzą zadowoleni z gabinetu, nie zapomnieli podzielić się wrażeniami z innymi.
💡Więcej o rekomendacjach i o tym, jak pozyskiwać je skutecznie znajdziesz w e-booku Kompendium wiedzy o opiniach w Internecie – pobierz je bezpłatnie.
6. Brak zaangażowania
Media społecznościowe dają nam do ręki narzędzia do budowy wizerunku i promocji usług. To, jak tych narzędzi użyjemy, zależy wyłącznie od nas. Profil na Facebooku, czy Instagramie spełni swoją rolę tylko wówczas, jeśli będziemy regularnie publikować na nim nowe treści – na tym portalu stagnacja oznacza brak zainteresowania ze strony użytkowników. Profil w serwisie ZnanyLekarz.pl powinien być rzetelnie uzupełniony, aby dać pacjentom wystarczająco wiele informacji do podjęcia decyzji o wyborze właśnie nas. Sama obecność w mediach społecznościowych to za mało – potrzeba jeszcze zaangażowania.
Social media to potężne narzędzie, dzięki któremu możesz skutecznie docierać do pacjentów, komunikować się z nimi i budować swój profesjonalny wizerunek. Praktyczne porady, jak to zrobić, znajdziesz w bezpłatnym e-booku "Komunikacja z pacjentem w social mediach". 👇
Współtwórca bloga oraz bazy wiedzy dla lekarzy i managerów placówek medycznych.