Zajmując się od wielu lat coachingiem oraz treningiem umiejętności psychospołecznych wielokrotnie mam do czynienia z klientami, którzy mówią, „żeby mi się chciało chcieć” lub narzekają „dlaczego moja silna wola jest taka słaba”… Wiele osób ma problemy z prokrastynacją (czyli patologicznym odkładaniem „na potem” ważnych zadań) i utrzymaniem (auto)motywacji. Dużą trudność sprawia też działanie z „gratyfikacją odroczoną w czasie”, czyli gdy wysiłek trzeba włożyć teraz, ale na wymierne korzyści musimy poczekać dłużej.
Powyższe problemy występują także w pracy z pacjentem i przekładają się na skuteczność leczenia. Nawet prawidłowa diagnoza i najlepsza terapia nie pomogą, jeśli chory nie będzie stosować się do zaleceń lekarskich. Ponadto w przypadku wielu problemów zdrowotnych dla uzyskania trwałej poprawy niezbędna jest zmiana nawyków i stylu życia np. zdrowe odżywianie się, aktywność fizyczna, rezygnacja z „używek”. Ogromnym wyzwaniem dla lekarzy jest pomoc pacjentom w utrzymaniu motywacji oraz dostrzeżeniu korzyści z włożenia wysiłku w zmianę.
W dwóch poprzednich artykułach pisałam o teorii reaktancji, która wyjaśnia, dlaczego na perswazję często reagujemy oporem nawet, gdy jesteśmy świadomi, że ktoś ma rację i dobrze nam życzy oraz o podstawach dialogu motywującego, jako metody pomagającej zbudować przymierze terapeutyczne.
Teraz wyjaśnię, w jaki sposób lekarz może wykorzystać „język zmiany”, aby skuteczniej motywować pacjenta do przestrzegania zaleceń i zaangażowania się w proces leczenia.
Krótko przypomnę, że William R. Miller (profesor psychiatrii i psychologii) i Stephen Rollnick (profesor psychologii zajmujący się komunikacją w obszarze zdrowia psychicznego) najkrócej definiują dialog motywujący (motivational interviewing) jako:
- „Oparty na współpracy styl prowadzenia rozmowy, służący umocnieniu u osoby jej własnej motywacji i zobowiązania do zmiany.”
- „Oparty na współpracy, zorientowany na cel sposób komunikowania się, zwracający szczególną uwagę na język zmiany. Ma on w zamierzeniu umocnić osobistą motywację i zobowiązanie do osiągnięcia konkretnego celu przez wydobycie oraz zbadanie u osoby jej własnych powodów do zmiany w atmosferze akceptacji i współczucia”. (Dialog motywujący. Jak pomóc ludziom w zmianie, str. 55)
Jak wiemy, człowiek najchętniej przyznaje rację argumentom, które wypowiada sam. Najskuteczniejsza zaś jest ta motywacja, która wynika z naszych własnych celów i wartości. Niezwykle ważne jest więc, aby lekarz umacniał pacjenta w przekonaniu, że jest w stanie zmienić nawyki. Wytrzymać nieprzyjemne badanie. Trwale wcielić w życie zalecenia. W tym celu warto, aby lekarz spróbował „podchwytywać”, gdy pacjent zaczyna mówić językiem zmiany i pozytywnie go w tym „nakręcać”.
Celem wywoływania języka zmiany u pacjenta jest:
Dla zmotywowania pacjenta do przestrzegania terapii ważne jest wychwytywanie przez lekarza tych momentów, kiedy pacjent zaczyna mówić językiem zmiany, czyli w jego wypowiedziach pojawia się:
Poniżej podaję praktyczne przykłady sformułowań, jakie lekarz może zastosować w komunikacji z pacjentem, aby zmotywować go do konsekwentnego kontynuowania terapii lub wdrożenia zmiany w swoim życiu.
Najważniejszymi technikami komunikacyjnymi wzmacniającymi u pacjenta gotowość do zmiany są:
Jak już wspominałam w poprzednim artykule w dialogu motywującym jednym z zadań lekarza jest wzmocnienie u pacjenta poczucia sprawstwa i wpływu na swoje życie oraz wiary, że jest w stanie podołać trudom terapii i posuwać się do przodu krok po kroku. Pomocna jest w tym technika zwana „dowartościowaniem”, czyli dawanie pacjentowi wspierających lub motywujących komunikatów.
Oto przykłady dowartościowania pacjenta:
Podsumowując:
Lekarz najpierw powinien dowiedzieć się, czy pacjent posiada wystarczającą wiedzę na temat swojej choroby. Jeśli nie, to „wyedukować” pacjenta i przekazać mu informacje umożliwiające zrozumienie problemu, a także zależności między różnymi czynnikami. Jeśli natomiast pacjent już wie wystarczająco dużo, a mimo to nie stosuje się do zaleceń, powtarzanie po raz kolejny tych samych informacji samo z siebie nie wytworzy nagle w pacjencie „mocnego postanowienia poprawy”.
Pamiętajmy, że o ile dla lekarza korzyści z wdrożenia zdrowych nawyków lub stosowania zaleceń medycznych są oczywiste, to pacjent może nie być do końca ich świadomy lub nie rozumieć powiązań między danymi sprawami (np. że ból w nodze może promieniować od kręgosłupa, więc zalecane ćwiczenia będą wtedy dotyczyć kręgosłupa, a nie nóg).
Warto, aby lekarz – mimo natłoku pracy – poświęcił czas i energię na pomoc pacjentowi w utrzymaniu motywacji i gotowości pracy nad sobą. Zaowocuje to większym prawdopodobieństwem, że pacjent będzie długofalowo przestrzegał zaleceń. Ta inwestycja zwróci się w postaci lepszych wyników leczenia.
Dialog motywujący w komunikacji medycznej i podtrzymywanie u pacjenta „języka zmiany” są metodami pomagającymi w budowaniu przymierza terapeutycznego i podnoszącymi efektywność leczenia.
Artykuł jest oparty na wystąpieniu A.D. Nowickiej „Jak stosować język korzyści i wywoływać język zmiany w komunikacji z pacjentem?” podczas Kolokwium „Współczesne dyskursy służby zdrowia. Humanistyczne aspekty komunikacji w opiece medycznej”.